AlkoŚwit - około 14.30
Budzisz się na kacu w jebiącej, meksykańskiej chacie.
Obok leży jakaś goła Meksykanka z cybernetyczną nogą.
Na podłodze leży bongos i pełno strzykawek.
Jesteś goły, masz lewą skarpetkę założoną do połowy.
Na podłodze znajdujesz swoje brudne majtki.
[[Zakładasz majty->gacie]]
[[Wychodzisz z chaty na waleta->PrzedChacie]]
Jesteś na PrzedChaciu
Mariachi napierdala na gitarze i śpiewa piosenkę o tobie.
Coś w stylu: Senior Logano, mira soll quanto żelipapą.
[[Zabijasz go->win]]
[[Mówisz: Zatkaj się pedale->zspedale]] Nic z tego, jesteś jeszcze najebany.
[[Odwracasz się do meksykanki ze sztuczną nogą->trupowa]]
[[Wypierdalasz stąd->PrzedChacie]] Ona nie żyje.
Chyba to ty ją zabiłś,
ale nic nie pamiętasz.
[[Spierdalasz->PrzedChacie]]
(text-style:"rumble")[WYGRAŁEŚ]
jak zwykle
(text-colour:red)[(text-style:"blink")[Jesteś z siebie dumny?]]
[[Zagraj jeszcze raz->Pobudka]]
Mariachi się uśmiecha i zaczyna grać głośniej.
[[Zabijasz go->win]]